niedziela, 29 września 2013

KONKURS

Cześć. Chciałabym zacząć od tego, że jesteście cudowni i dziękuję za mnóstwo miłych słów od was :)Teraz może przejdę do sedna sprawy. Jestem w klasie 2 gimnazjum i mam mnóstwo nauki. Nie mam czasu zeby tłumaczyc- tego nie ukrywam. To znaczy probuje tlumaczyc wtedy kiedy moge.. Lekcje zaczynam o 8.00, w domu praktycznie jestem około 16, a gdzie obiad, nauka, i inne sprawy? Tak więc szukam osoby, która chciałaby być współtłumaczącą tego bloga! :D Oto kilka zasad tego "konkursu":
1) Osoba musi być sumienna i zaufana.
2) Do czwartku na maila (wrzesie24@wp.pl) możecie wysyłać mi swoje blogi, jeżeli jakieś tłumaczycie, a jeśli nie to jakąś próbkę tego co potraficie.
3) W piatek pojawi się decyzja i ogłoszę zwycięzcę :)
Pozdrawiam Lola ♥

wtorek, 24 września 2013

Rozdział 04 cz. 1

-Wiec, twoj tato wyrzucl go ? -Melody zapytala z niedowierzaniem.Było sobotnie popołudnie, a Melody i ja chodziłysmy po ulicach Holmes Chapel. Byłam ubrana w jeansowe szorty bluzke o kolorze brzoskwini. Moje włosy lekko rozwiewal wiatr. Popatrzyłam na Melody, westchnełam.
-Tata, nie dokładnie go wyrzucił. Po prostu powiedział, ze nie chce go widzieć w naszym domu. I Harry to chyba usłyszał i postanowił wyjść.Opowiedziałam Melody jak tata go ocenił, i jak on to najprawdopodopniej usłyszał.Jeśli mam być szczera to czułam coś w rodzaju złości na tate.
-Twój tato mnie przeraza. -Zamruczała jak ruszyłyśmy ku Diner Debbie.Nie pracowałyśmy dzisiaj, ale Melody i ja lubimy sobie tam od czasu do czasu posiedzieć, poplotkować i odpocząć. Zaśmiałam się na stwierdzenie Mel.
-Spokojnie to tylko mój tata.Melody otworzyła drzwi  i zobaczylam takźe Zoe, która tutaj tez pracuje Ma blond falowane włosy, niebieskie oczy i jest wysoka. Ona jest bardzo ładna, jest na pierwszym roku na jakiejś uczelni niedaleko od naszej.
-Hej wy ! Zoe uśmiechneła się do nas. -Co tam ?
-Nic. -Uśmiechnełam się. -A u ciebie ? Zajęte tutaj ?Wskazałam na stolik. Zoe wzruszyła ramionami, wytarła go szmatką.
-Jest w porzątku. -Odpowiedziała.Melody oddaliła się na chwilę, rozmawiając z Zoe., upiłam łyk koktajlu mlecznego. Drzwi otworzyły się. Facet, którego rozpoznałamnz naszej szkoły przyszedł lub nawet przybiegł, dyszał.
-Tam jest walka ! W parku po drugiej stronie ulicy ! -Zawołał. Wymiana spojrzeń, była nie unikniona. Wstałam i poszłam z Mel i Zoe do parku, który wybudowali na przeciwko restauracji. Gdy zblizałyśmy się, widziałam juz kilka osob stojacych wokół czegos lub kogoś, wrzaski i krzyki. Zoe i Melody przepychały się na przód, aby zobaczyć kto walczy.Moje oczy otworzyły się mimowolnie, westchnienie uciekło z moich ust, kiedy zobaczyłam kto walczy... To był Harry z jakimś facetem z naszej klasy. Był wielkim facetem, nieco większym od Harryego, ciekła mu krew z nosa. Moje oczy zatrzymały się na Harrym, kiedy on patrzył się na tego faceta, jego szczęka była mocno zaciśnięta. Patrzyłam, jak on uniósł pięść i go uderzył w twarz. Upadł. Patrzyłam bezradnie, jak Harry pokonał tego faceta rzucił się na niego. Spostrzegłam Zayna, Louisa, Liama i Nialla. Dopingowali mu. Patrzyłam, jak Harry wziął  faceta  za kołnierz i przycisnął do drzewa. Harry pochylił się szepnął coś mu do ucha. Puścił go i runął na ziemie.Harry wytarł lecącą krew z wargi. Harry podszedł do swoich przyjaciół, klaskali mu. Gdy popatrzyłam się na Harryego widziałam jak uśmieszek wkrada się na jego usta, gdy patrzył na faceta lezacego pod drzewem otoczonym innymi facetami, zapewne jego przyjaciółmi. Harry patrzył na tłum i nagle nasze oczy się spotkały. Zmroził moje niebieskie z jego zielonymi. Nasz kontakt wzrokowy wybuchł kiedy Melody potrząsała mną.
-Chodź Elena ! - Powiedziala, ciagnac mnie za ramie. -Musimy sie stad wydostac !
Probowala mnienodciagnac od tego miejsca, ale moje oczy znow zatrzymaly na Harrym po raz kolejny, przejechal dlonia po swoich kreconych wlosach. Melody odciagnela mnie od tlumu. Porzegnalysmy sie z Zoe i poszlysmy w strone uliczek Holmes Chapel.
-Widzialas jak jego miesnie napinaly sie ? -Melody przerwala cisze. Pokrecilam glowa.
-Um... Co ? -Zapytalam. Melody poslala mi zabawne spojrzenie.
-Wszystko w porzadku ? Wydaje mi sie, ze jestes jakby rozproszona.
-Czuje sie dobrze. -Odpowiedzialam jej, posylajac uspokajajacy usmiech.
Mowiac szczerze bylam, troche rozproszona. Nie moglam sobie wybic twarzy Harryego z mojej glowy. Wydawal sie taki zabojczy, gdyby mogl to by zrobil tego faceta. Nigdy nie widzialam kogos wscieklego jak on.
Zielone oczy Harryego wydawaly sie byc takie ciemne. On naprawde wygladal przerazajaco, a ja nawet nje moglam go rozgryzc. Ale cos z tego jego gniewu bylo... atrakcyjnego. To dziwne, a ja nie umiem tego wyjasnic. Wygladal jakby sexy ? O Moj Boze, dlaczego ja o nim tak nagle mysle ? Ja nigdy nie myslalam, zeby Harry Styles byl sexy.
Pokrecilam glowa, idac razem z Melody. Musze wymazac sobie Harryego z pamieci. Melody westchnela.
-Widzialas Zayna ? Wygladal tak goraco. -Przewrocilam oczami.
-Zayn prawdopodobnie jest dla ciebie. Po prostu idz do niego i z nim porozmawiaj.
-Czy ty jestes szalona ? -Zawolala. -On jest zbyt goracy dla mnie.
-Jestes wspaniala, Mel ! Kazdy facet bylby szczesliwy, ze cie ma !
Usmiechnela sie melodyjnie.
-Musimy sobie znalezc chlopakow !
Przybilam jej piatke.
*******
Jestem sfrustrowana.
Nie tylko dlatego, ze Harry nadal nie przyslal mi e-maila ze zdjeciami do projektu, to jeszcze mam 90% na tescie z historii. Projekt z angielskiego jest opozniony z powodu niewywiazania sie Harryego.
Ciagle mam nadziele, ze zamierza je wyslac jak najszybciej. Prezentacja ma juz pytania i odpowiedzi, a moje zdjecia sa tam juz dawno. Harryego zdjecia to wszystko, co mi brakuje. Chce tylko jak najszybciej skonczyc ten projekt, odpoczac i zwrocic uwage na innych przedmiotach.
Ruszylam ku stolowce. Chce szybko dostac sie tam, bo jestem glodna. Kupie sobie pizze i mala paczke chipsow. Podeszlam do stolu z moja tacka gdzie siedza moi przyjaciele.
-Wszystko w porzatku ? -Becca zapytala. Wzdycham.
-Jestem sfrustrowana. -Powiedzialam, wyjasnilam im dlaczego.
-Dlaczego po prostu nie mozesz poprosic go, zeby wyslal ci te zdjecia ? -Candice zapytala, gryzac przy tym kanapke z tunczykiem.
-Chce, ale... -Popatrzylam sie w miejsce gdzie siedzi Harry z przyjaciolmi.
-Nie mow, ale. -Melody powiedziala. -Wystarczy pojsc do niego i sie zapytac.
-Zrobie to pozniej.-Powiedzialam. -Nie teraz.
Reszta dnia minela szybko i wkrodce nadszedl czas aby wrocic do domu. Gdy schowalam moje ksiazki do torby, ruszylam ku drzwiom wyjsciowym. Jak podeszlam do mojego samochodu, zauwazylam Harryego zblizajacego sie do swojego auta. Poszlam do niego powiedziec mu o tych zdjeciach.
-Harry. -Nagle zatrzymal sie i obrocil w moja strone. Jego zielone oczy zmieszaly sie z moimi niebieskimi, jego krecone wlosy opadaly mu na oczy. Ma na sobie dzinsy, Conversy oraz czarna koszulke, ktora odkrywala jego tatuaze. On podniosl dziwnie i smiesznie brew, patrzac na mnie.
-Tak ? -Zapytal powoli, glebokim i ochryplym glosem.
Ugryzlam sie w zewnetrzna strone policzka.
-Przeslesz w koncu te zdjecia ? -Zapytalam. -Jest prawie skonczony ten projekt brakuje tylko twoich zdjec. -Musze przyznac, ze sie zdenerwowalam.
-No... -Nasza rozmowa zostala przerwana przez dzwonek mojego telefonu, wyciagnelam go z torby aby zobaczyc kto dzwoni. Moje serce w tym momencie stanelo w miejscu, gdy zobaczylam, ze dzwoni tata. On zawsze do mnie dzwoni tylko wtedy gdy jest potrzebna pomoc albo jak jestem w tarapatach. Zagryzajac warge odebralam.
-Halo ?
-Co to ma znaczyc, ze dostalas 5 z testu z historii ? -Gniewne okrzyki taty bylo slychac pewnie w szkole...


___________________________________________________
______________
I jest :)
Nie wiem kiedy pojawi sie kolejny rozdzial... to z powodu braku czasu..
Dzisiaj mam 14-ste urodzinki ^-^
Haha pozdrawiam i dziekuje za 70 komentarzy ♥ trzymajcie tak dalej :3
3majcie sie ♥
@Baaa_Dum_Tsss



sobota, 21 września 2013

Nowy wygląd

Jak Wam się podoba nowy wygląd ? :)
Mam nadzieję, że Wam się podoba :3
________
Pewnie się zastanawiacie kiedy pojawi się nowy rozdział ? Pojawi się we wtorek, bo wtedy mam urodzinki :3
Hahaha Dziękuję Wam, że wchodzicie i czytacie to tłumaczenie <3

sobota, 7 września 2013

Rozdział 03 cz. 2

Wzruszyłam ramionami 
- Um,tylko mówię. Harry nie odzywał się chyba przez minutę - Wyślę Ci zdjęcia na e-mail'a, jutro rano.-Powiedział. Skinełam głową
- Mogę twoją kartkę? -Zapytałam zerkając na kartkę papieru na której znajdowały się moje pytania i jego odpowiedzi na nie. -Wstawie je do prezentacji. Harry zmarszczył swoje brązowe brwi.
- Dlaczego tak pędzisz ze zrobieniem tego projektu? -Zapytał,pochylając się do przody z rękami ułożonymi na stole. -To nie ze względu na te całe trzy miesiące. -Spojrzał w dół. Spojrzałałam jeszcze raz w górę tylko po to aby moje niebieskie oczy skrzyżowały się z zielenią jego spojrzenia.
-Ja tylko um, chcę to zrobić. -Starasz się mnie pozbyć? Czy może jesteśmy? - Zapytał, jego różowe usta wykrzywiły się w uśmiechu. -Przwróciłam oczami- To byłoby moje marzenie.-Powiedziałam śmiejąc się do siebie.
Harry glęboko zachichotał, lecz zanim zdąrzył coś powiedzieć. Usłyszłam jak drzwi wejściowe się otwierają. Moje źrenice się rozszeżyły kiedy usłyszałam głos mojego Ojca. -Elena? Jesteś w domu?-Zapytał.-Czyj samochód stoi na podjeździe ? Harry spojrzał na mnie kiedy wstałam i poszłam tam gdzie był tata. Zobaczyłam go wchodzącego do salonu, ubrany był w ciemno-niebieską koszulę z kołnierzykiem. I spodnie Khaki. W ręku trzymał teczkę, patrzył na mnie pytająco. -Cześć Tato-Uśmiechnełam się niespokojnie. -Czyj to samochód, Elena?- Zapytał Tata. -Harrego- Odpowiedziałam. Tata zmarszył brwi -Kto to Harry? 
-To chłopak z którym pracuje nad projektem- Wytłumaczyłam mu jak na zawołanie, Harry wyłonił się zza mnie. Oczy Ojca przeniosły się ze mnie na Harrego. Jego oczy natychmiast stwardniały. Uh,oh.
-Um, Miło mi Pana poznać- Powiedział Harry, wydaje mi się że nie swojo. Miał prawo żeby się tak czuć; Tata czasami możeby być lekko straszny. -Jestem Harry. Niebieskie oczy taty zlustrowały Harrego. Jego szczęka się zacisneła kiedy spojrzał na jego wygląd. Dokładnie lustrował go wzrokiem. Tata spojrzał znowu na mnie, nie on rzucał we mnie piorunami! 
- Elena, Mogę z tobą porozmawiać na osobności.
Przygryzłam dolną wargę i skinełam. Spojrzałam na Harrego posłałam mu lekki uśmiech. - Zaraz będę z powrotem. Harry skinną głową, schował ręce do kieszeni i posłał mi uśmiech, ledwo istniejący uśmiech. Zwróciłam się do taty, kiedy obydwoje doszliśmy do holu, i byliśmy poza zasięgiem słuchu Harrego -Nie lubię kiedy przyprowadzasz takiego chłopaka, Eleno- Ojciec powiedział do mnie. Byłam lekko zdziwiona przez jego oświatczenie. Zmarszczyłam drzwi i spojrzałam na niego, -Dlaczego?- To była pierwsza rzecz jaka wyszła z moich ust. -Nie jest niczym dobrym.-Tata pokręcił głową- Nawet sposób jago ubierania nie mówi nic dobrego o nim. Otworzyłam usta i gapiłam się na mojego ojca. To była ta jedna rzecz której nienawidziłam. - Ocenia ludzi za szybko. Mam na myśli, no tak Harry nie jest dokładnie dobrą nowinką i wiem o tym, ale ja wiem o tym bo chodzę z nim do szkoły i wiem jaki jest. Ale Tata? Nie wie nic o nim. Spojrzał raz na Harrego i myśli że wie o tym jaki jest zły. Zamiast znowu walczyć z ojcem machnełam tylko głową. -On będzie to przychodził tylko przez pare tygodnii tato. -Powiedział cicho. -Powiedziałam Ci pracujemy razem nad projektem. Nic więcej. -I oby tak zostało- Tata skiną głową- Po zakończeniu tego projektu nie chcę widzieć cię gdziekolwiek blisko tego chłopca.
 Teraz to naprawdę się zapędził. -Tato- Przerwał mi
- Nie dyskutuj ze mną Elena-Oznajmnij mi. Zostaje przy tym co powiedziałem i tak ma być. Bez pozwolenia mi, abym cokolwiek dodała, Tata odszedł i wszedł po schodach, prawdopodobnie do jego biura. Wypuściłam powietrze, odwróciłam się i spowrotem udałam się do salonu. Kiedy tam weszłam zobaczyłam Harrego który pakował swoją torbę, a ja spojrzałam na niego z zdziwionym wzrokiem. -Gdzie idziesz?- Zapytałam, podnosząc brew. -Myślę, że już czas abym wrócił do domu- Harry odpowiedział cicho.- Myślę, że nie jestem tu mile widziany. -Dodał, jego zielone oczy śledziły schody. -Weschnełam- Widzisz, przepraszam za mojego ojca. Potrafi być nie wporządku. -Ta jak Kutas?- Harry dokończył,a uśmieszek wkradł się na jego usta. Spojrzałam na niego jakby popełnił przestępstwo. -Chciałam powiedzieć, że on potrafi być nie racjonalny. - Poprawiłam go Harry wywrócił oczami
- Taa, to też. - Powiedział łapiąc pasek od torby mocniej.Powiedział- Powinienem już iść- Pokiwałam lekko kiedy patrzyłam jak wychodzi drzwiami. Obserwowałam go kiedy wychodził ale kiedy był już na zewnętrz odwrócił się posyłając mi uśmiech powiedział:
-Dowidzenia, mała panno idealna. Przewróciłam oczami -Dowidzenia Harry- Odpowiedziałam zanim zamkną drzwi. Wróciłam do salonu, udałam się do jadalni, gdzie są moje rzeczy. Kiedy weszłam zauważyłam papier na którym miałam zapisane moje pytania, z odpowiedziami Harrego. Wziełam je i spojrzałam na odpowiedzi 

1.Kto jest twoim najlepszym przyjacielem. Louis Tomlinson, Zayn Malik, Liam Payne i Niall Horan. 2. Co jest dla Ciebie naprawde ważne? Mój naszyjnik w kształcie papierowego samolocika. 3. Masz jakieś lęki? Nie boję się niczego. 4. Kogo kochasz najbardziej? Mamę i Siostrę. 5. Jakie masz hobby? Imprezy się liczą? 6. Ulubione włoskie jedzenie? Spaghetti bolognese. 7. Gazety czy komiksy? Komiksy. 8. Jaki kolor najczęśniej nosisz? Czarny lub ciemno niebieski. 9. Ulubione wspomnienie z dzieciństwa? Ja wraz z siostrą poszliśmy do parku i graliśmy razem. 10. Jesteś rannym ptaszkiem, czy nocnym markiem? Nocnym Markiem.
11. Biała czekolada czy mleczna ?
Mleczna
12. Ulubione imiona u dziewczyny i chłopaka ?
Chłopak: Joseph, dziewczyna: Darcy
13. Kto jest najśmieszniejszy ?
Louis
14. Chciałbyś cofnąć czas ?
Chciałbym cofnąć przeszłość 
15. Byłeś kiedyś karany ?
Ukradłem kiedyś Mercedesa
16. Czego nienawidzisz ?
Nienawiść to mocne słowo. Ale jest jedna osoba, której nienawidze
17. Ile masz tatuaży ?
36
18. Zakochałeś się kiedyś ?
Nie
19. Czego szukasz u dziewczyny ?
Ma być wesoła, ładna, ciężko pracować, słodka, niebieskie oczy, niby jak ty ;)
20. Gdzie widzisz siebie w przyszłości ?
W dobrej pracy

Byłam zarówno w szoku i pod wrażeniem jego odpowiedzi. Pod wrażeniem, że on rzeczywiście chce dostać dobrą pracę. I w szoku, bo ukradł samochód i ma 36 tatuaży. 36 ! Moje oczy wędrowały raz na jego odpowiedź i na pytania, przy 19 rumieniec pojawił się na moich policzkach. Ale co do jego tatuaży, zastanawiam się, po co mu tyle. 
Moi rodzice absolutnie nienawidzą tatuaży, gardzą nimi. Oni myślą, że tatuaże sposobem na rujnowanie organizmu, ponieważ są oznakowaniami siebie. Dla moich rodziców, tatuaże są zupełnie niepotrzebne i głupie. Ale dla mnie, to jest inna historia. Zawsze byłam zainteresowana głupimi tatuażami. A ponieważ, że Harry ma 36, zastanawiam się, jakie są. Niektóre z nich są widoczne, ale nigdy nie dostałam dobrego widoku, zeby wszystkie zobaczyć. Jeśli mam być szczera, zawsze chciałam tatuaż, ale jestem zbyt przerażona, aby zrobić sobie, moi rodzice są przeciwko nim.
Wzięłam dokumenty i moją torbę, i udałam się do swojego pokoju. Zamknełam drzwi i rzuciłam torbę na łóżko i chwyciłam mój laptop Mac. Włączyłam go i usiadłam na krześle, wziełam dwie prace i zaczełam pisac. Miejmy to już zrobione.

_____________________________________________________________________________________________
________________________
Przeprasza, że tak długo musieliście czekać, ale miałam swoje powody. Jednym z nich jest taki, że chłopak mnie rzucił dla innej przez telefon... i brak czasu.
Prepraszam, że na jakimś jest tle ten rozdział, ale blog się chyba psuje ;c
Możecie zostawić za sobą ślad czyli komentarz <3
Byłabym wdzięczna. 
Macie może jakieś pytania ?
Do mnie: http://ask.fm/MajaWawrzyniak
Do Gabie: http://ask.fm/violetspoon

Obserwatorzy