wtorek, 17 czerwca 2014

Rozdział 11

Perspektywa Eleny.
Annes spojrzała się na nas zakłopotana.
-Skąd się znacie?
-My... To mój brat.-Powiedziałam, zszokowana kiedy patrzyłam się na mojego starszego brata.
-Um, Gems to moja przyjaciółka Elena.-Zapoznał nas Harry.
Gemma uśmiechnęła się do mnie, ukazując dołeczki.
-Miło Cię poznać!-Zaśmiała się.-Jesteś młodszą siostrą Tyler'a.

Pokiwałam głową i spojrzałam na niego. Od kiedy do cholery on ma dziewczynę? I to nie wszystko. Od kiedy tą dziewczyną jest Gemma Styles? Tyler nigdy nie mówił mi, ale rodzicom że ma dziewczynę. Anne powiedziała że to od niedawna. Ale nie tylko jestem teraz  zdezorientowana ale i zraniona. Boli mnie to że Tyler nic mi nie powiedział. Nasza dwójka naprawdę jest blisko a on ukrywał takie coś przede mną. Nie rozumiem czemu.
-Ty, mogę z Tobą pogadać?-Zapytałam, patrząc się na niego spod byka.
Przygryzł swoją dolną wargę i kiwnął głową, wyszliśmy z domu.
-Uh, co się dzieje?-Zapytał wyglądał na zdenerwowanego.
-Jak mogłeś mi nie powiedzieć że umawiasz się z Gemmą.-Zapytałam starając się mówić cicho.-Jestem twoją siostrą!
-Słuchaj na serio przepraszam.- Westchnął Tyler mierzwiąc swoje włosy. - Nie miałem czasu, byłem zajęty w szkole.
-Nie zapomnij o ukrywaniu swojej dziewczyny.- Odpowiedziałam Gniewnie.
Tyler zmarszczył brwi.- A co Ty robisz z młodszym bratem Gemmy? Tata nie kazał trzymać się od niego z daleka?-Wyszeptał ostatnią część.
Przygryzłam dolną wargę.-Rzecz w tym że nie mogę trzymać się od niego z daleka.-Powiedziałam cicho.
Tyler uśmiechnął się.-Podoba Ci się?
Zarumieniłam się.- Cicho!
Mój brat się zaśmiał.- Nie martw się, Popieram Harry'ego, tata może nie, ale ja tak. I może to że jest młodszym bratem Gems pomoże.
Po prostu pokręciłam głową.- Wróćmy do środka.
Razem weszliśmy do domu i znaleźliśmy całą rodzinkę w salonie.
-Wszystko w porządku.- Zapytał Harry cicho kiedy usiadłam obok niego.
-Tak, wszystko gra.- Posłałam mu uśmiech.

***

-Nie mogę się doczekać  Balu wiosennego!- Wyszczerzyła się Melody kiedy przyklejała ulotkę z drzwi męskiej toalety.
Razem z Melody miałyśmy okienko, więc przeszłyśmy się po szkole, zostawiając ulotki z nadchodzącego balu wiosennego. Też byłam podekscytowana, ale nie tak jak Melody. Była bardziej podniecona ode mnie bo to będzie jej pierwsza potańcówka z Zayn'em, odkąd zaczęli się spotykać. Nie winię jej. Są naprawdę słodką parą. A ja? Będę szła sama. Bal był w tym tygodniu, kilku facetów zaprosiło mnie, ale ja zawsze ich zbywałam. Ponieważ, po prostu albo to byli jacyś palanci albo po prostu ich nie lubiłam.
Muszę jeszcze kupić sukienkę. Więc razem z Mel idziemy do sklepu jutro. To co że nie jestem z nikim umówiona i tak muszę wyglądać dobrze.
-Wiem o tym.-Zachichotałam kiedy przykleiłam kolejną ulotkę na drzwi damskiej łazienki.
-Gadasz o tym od jakiś 20 minut.
Zaśmiała się kiedy szliśmy w dół korytarza.
-A ty z kim idziesz?-Zapytała.
-Z nikim.- Wzruszyłam ramionami.
-Nikt Cię nie zaprosił?- Oczy Melody wyglądały jak pięciozłotówki, była zdecydowanie zaskoczona.
Zachichotałam.- Nie o o to chodzi że nikt mnie nie zaprosił.-Powiedziałam.- Po prostu nie lubiłam wszystkich tych kolesi którzy mnie zapraszali.
Uśmiech ozdobił twarz mojej przyjaciółki.- Albo chce iść z tym znajomym kręcono-włosym chłopakiem.
Przewróciłam oczami, przyklejając następną ulotkę na ścianie.- Nie, nie chcę.-Powiedziałam jej.
-Oh, serio?- podśmiewała się ze mnie. - Czyli nie chcesz iść na Bal Wiosenny z Harrym?
Przygryzłam dolną wargę.- Nie.-Powiedziałam.
Prawdą jest to że rzeczywiście chciałabym iść z Harry'm. Ale naprawdę nie sądzę że tak się stanie, ponieważ wątpię żeby Harry chciał mnie o to zapytać. Wątpię żeby to w ogóle przeszło przez jego myśli. Westchnęłam lekko kiedy Melody i ja szłyśmy korytarzem, z kilkoma ulotkami w rękach. Kiedy przyklejałam ulotkę na szkolnej tablicy ogłoszeń, ktoś odezwał się zza mnie i Melody.
-Bal wiosenny, huh?- Powiedział głos. Melody i ja odwróciłyśmy się i zobaczyłam Harry'ego uśmiechającego się do nas. Spojrzał na Melody i powiedział.
-Zayn Cię szuka, Mel.
Uśmiechnęła się i oddała mi ulotki, zanim tak zwyczajnie sobie poszła.
-Idiotka!- Krzyknęłam a ona się odwróciła. -Miałaś mi z tym pomóc.
-Poproś Harry'ego.-Powiedziała zanim zniknęła.
Westchnęłam zanim wręczyłam mu ulotki.-Od teraz mi pomagasz.
-Wiedziałem.-Harry przewrócił oczami, i razem szliśmy.
-Masz zamiar iść?- Zapytał Harry patrząc na ulotki.
Kiwnęłam głową, zostawiając ulotkę na drzwiach sali.-Tak.-Odpowiedziałam. - A ty?
Harry wzruszył ramionami.-Nie wiem.-Powiedział.-Nie moje klimaty.
-Nie twoje klimaty?- Powtórzyłam lekko się śmiejąc.
-Yup.-Powiedział podając mi kolejną ulotkę.- Nie za bardzo lubię potańcówki.
Cholera.
-Ah, dobrze, będzie nam Cię brakować.- Wymusiłam uśmiech, przyklejając ostatnią ulotkę odwróciłam się do chłopaka.
-Z kim idziesz?- Zapytał Harry, patrząc na mnie.
Przygryzłam wewnętrzną część policzka.- Z nikim.-Wzruszyłam ramionami, Harry podniósł swoje brwi.
-Jacyś kolesie zapraszali mnie, ale ja ich spławiłam.
-Jak to?
Wzruszyłam ramionami.-Po prostu nie chciałam się z nimi umówić.- Powiedziałam mu. Z jednej strony to była prawda, ale z drugiej chciałam żeby to on mnie zaprosił.
Uśmiech wkroczył na usta Harry'ego. Przybliżył się do mnie, a ja automatycznie się cofnęłam. Moje plecy znalazły się na ścianie, patrzyłam na niego, jego zielone oczy wpatrzone były w moje niebieskie. Uśmiech wziąż migotał na jego różowych ustach.
-Więc, gdybym Cię zaprosił zgodziłabyś się?- Uśmiechnął się, Harry podniósł prawą rękę i umiejscowił swoją dłoń obok mojej głowy na ścianie, pochylił się, a jego nos prawie dotykał mojego.
Moje serce zaczęło szybciej bić, zrobiłam się nerwowa. a w mojej krtani zaczęła formować się gula. Spojrzałam się na niego z przymrużonymi oczami.- To zależy.-Powiedziałam.-Zapraszasz mnie na wiosenny bal?
Harry pochylił się jeszcze bardziej, koniuszki jego kręconych włosów dotykały mojego czoła.
-Może.-Szepnął, jego seksowny mięty oddech otulił moje usta.
Kąciki moich ust lekko drgnęły, co w rezultacie przemieniło się w uśmiech.
-Więc, powiedziałabym tak.-Powiedziałam cichutko.
Jego uśmiech się poszerzył i odepchnął się od ściany.- Więc, przyjadę po Ciebie o siódmej.- Mrugnął, zanim odwrócił się i odszedł.
Obserwował z wielkimi oczami jak Harry odchodził. Byłam za bardzo zszokowana. żeby się ruszyć, zważywszy na to że chłopak który mi się podoba zaprosił mnie na Bal Wiosenny.
Nie mogę sie doczekać aż powiem o tym Melody.

****
-Wciąż nie mogę uwierzyć że Harry Cię zaprosił!- Melody wyszczerzyła się z podniecenia kiedy weszłyśmy do Forever 21
Wyszłyśmy kupić coś na potańcówkę, która była z kilka dni. Moi rodzice dzwonili wczoraj, ale powiedzieli mi że zostają na kolejny tydzień z powodu śmierci Mamy cioci. Zostają i organizują dla niej pogrzeb.  Zapytałam dlaczego nie chcą żebym ani ja ani Tyler pojechali tam. Powiedzieli że nie znaliśmy jej wystarczająco dobrze, więc nie chcą żebyśmy byli na pogrzebie. Na serio? Ale nawet nie zależnie od tego jak chora była ta sytuacja miała dla mnie korzyści. Bo moi rodzice nie dowiedzą się że poszłam na randkę z Harry'm podczas balu.
Zaśmiałam się.- Wiem, właśnie.-Powiedziałam, szukając sukienki.- Nie pomyślałabym że może mnie zaprosić.
-Pewnie ledwo żyjesz.- Zaśmiała się, biorąc czarną sukienkę bez ramiączek.
-Co myślisz o tej?
Pokręciłam głową.- Ew, nie. Nie chcę nosić czerni na Bal Wiosenny. Chcę jakąś kolorową!
Melody pokiwała głową, odkładając sukienkę.-Dobrze myślisz.-Powiedziała.
Szukałyśmy sukienek, oceniałyśmy czy są odpowiednie na bal.
-Ugh, potrzebuję ślicznej sukienki.-Jęknęłam, odgarniając włosy z twarzy.
-Tak, duh.-Melody przewróciła oczami.-Idziesz z Harry'm Styles'em, twoja sukienka musi być idealna, El.
Przebiegłam wzrokiem po sklepie i nagle moje oczy napotkały piękną sukienkę, porwałam się i poszłam po nią, moje oczy rozszerzyły się była naprawdę wspaniała. Zabrałam ją, patrzyłam na sukienkę. Była pudrowa bez ramiączek na pół uda. Wzięłam sukienkę i odwróciłam się do Melody.
-Mel.-Powiedziałam, z oczami szeroko otwartymi. Spojrzała na mnie jej źrenice się powiększyły, kiedy westchnęłam.
-Myślę że znalazłam moją sukienkę.
Melody pokiwała głową roztargniona.- Kurwa, tak!
Kontynuowałyśmy zakupy żeby znaleźć idealną sukienkę dla Melody. Aż w końcu się udało. Była błękitna bez ramiączek i kończyła się podobnie jak moja na pół uda.  Kupiłyśmy nasze sukienki i wyszłyśmy z centrum handlowego. Podrzuciłam Melody do jej domu i wróciłam do siebie. Tyler wyszedł z Gemmą więc byłam w domu sama. Poszłam do swojego pokoju położyłam torbę na łóżku, a mój telefon zaczął wibrować. Sprawdziłam kto to okazało się że to była wiadomość od Harry'ego.

OD. HARRY

Jak wygląda twoja sukienka? Moja mama się pyta. Muszę kupić pasujący krawat...

DO. HARRY

Hahah, boże. Spokojnie. Wyślę Ci zdjęcie.

Wyjęłam swoją sukienkę z torby i zrobiłam zdjęcie różowego materiału. Upewniając się że nie widać całej sukienki i wysłałam mu odpowiedział po kilku minutach.

OD HARRY

O MÓJ BOŻE, RÓŻOWY KRAWAT?!

DO HARRY

Hej, nie planowałam ubierać różu. Na proszę Cię dorośnij. Prawdziwi mężczyźni noszą róż.

OD HARRY

Tak, tak. Ale mogę zobaczyć całą sukienkę?:)


DO HARRY

NOPE! Zobaczysz na balu.

OD HARRY

-.- DOBRAAA. Muszę iść, mama zmusza mnie do kupienia krawatu. Serio...

DO HARRY
MIŁEJ ZABAWY!:D Pozdrów Anne.

OD HARRY

Cokolwiek. Pogadamy późnieeeej.
 

Odłożyłam telefon na łózko. Zaczęłam być głodna. Wzięłam sukienkę i schowałam do szafy. Westchnęłam siadając na stole. Jeszcze tylko pięć dni do Balu Wiosennego i siedem kiedy znowu zobaczę moich rodziców.

19 komentarzy:

  1. Różowy krawat, to mnie rozbawiło i pytania o sukienkę. <3 Uwielbiam tego Harrego. Martwiłaś się o komentarze, a pod ostatnim postem 15. Czekam na następny rozdział. :) Asia.xx

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na następny rozdział to jest cudowne Harry jest taki aw kocham kocham Aga x

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny <3 czekam na next ! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny!! Czekam na next xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy rozdzial ever *o* szybkoooo next <333 ~Karla xx.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejkuu!! Jestem strasznie podekscytowana i nie mogę myśleć o niczym innym, a za chwilę jadę zdawać test końcowy :D
    Przyznaję, że to jeden z najlepszych rozdziałów! Ciekawa jestem reakcji Harry'ego kiedy zobaczy Elenę ;) x
    Czekam na następny i pozdrawiam gorąco!
    @OnlyProblems_me

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwwww *___* Mam nadzieje że szybciutko pojawi się kolejny rozdział bo już nie mogę się doczekać :) xx @LoveHoranekEver

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uhuhuhuhuhuhhhhuuu <333 nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Reakcji Harry'ego na widok Eleny. Tego jak się rozwinie sytuacja pomiędzy nimi.
    co do rozdziału to powiem tylko tyle: Genialny *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudo. Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  11. Znalazłam to tłumaczenie dopiero dzisiaj i serio tak mnie wciągnęło,że nie potrafiłam się oderwać i przeczytałam całe XDD
    Czekam na next... kc i dziękuję że to tłumaczycie :*****

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz genialny styl pisania! Naprawde podoba mi się twoje opowiadanie! Cały czas zagladam tu i czekam na nowy rozdział! Naprawdę uwielbiam Cię i życzę weny! Love you. !<3



    Karolina ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki wielkie, ale przypominam że to tłumaczenie ff więc ja je tylko tłumacze ;)

      Usuń
  13. Hej! Otrzymujesz nominacje do Libster Award! Więcej informacji http://dont-judge-me-by-my-look-pl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy k**wa bedzie next , na asku niby napisalas ze w tym tygodniu a juz jest chyba kolejny tydzien kolejnego , wiec KIEDY.!!??

    OdpowiedzUsuń
  15. Jutro, ewentualnie we środę, mam już połowę przetłumaczoną.
    Ps. przypominam że są wakacje i raczej każdy ma swoje wakacyjne plany, nie jestem z tych co siedzą ciągle przed komputerem. Znalazłam czas to przetłumaczyłam. To nie jest takie proste jak się wydaje, więc proszę nie unoście się tak, bo to nic nie da. Wypadło mi coś, wliczając to że laptop to rzecz martwa która mi się popsuła. Pewnie dlatego nie miałam jak was po informować o poślizgu a dzisiaj wróciłam z nad morza gdzie byłam od piątku a w czwartek przyszedł mi laptop z naprawy, więc przykro mi ale jak głupia tłumaczę nie wychodzę z domu dzisiaj ani nic jak tylko wróciłam o 18 to zabrałam się do tłumaczenia z przerwami na jedzenie ale oczywiście znalazły się hejty. A więc PRZEPRASZAM.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy