Przeczytaj notkę pod rozdziałem!
Wszyscy wiedzą kim jest Elena Carter. Jest grzeczną dziewczyną, z dobrymi stopniami, dobrym wyglądem oraz osobowością.- Zaczął Harry. - Dla mnie jest znana jako Pani Idealna. .- Westchnęłam zirytowana słysząc to przezwisko. - Pracuje ciężko aby zdobyć dobre oceny i być popularną. Kilka tygodni temu, poznałem ją i zauważyłem że wygląd może być naprawdę mylący. Zobaczyłam jak Elena ciężko pracuje aby zdobyć stopnie na które zasługuje, tym samym zadowolić swoich rodziców. Nie szaleje jak reszta uczniów ostatniej klasy, zamian czego realizuje się.- Przygryzłam dolną wargę, nie mogłam powstrzymać uśmiechu kiedy usłyszałam głos Harrego -Elena nie jest osobą która ocenia innych za szybko, za co ją podziwiam. Przeprasza za błędy innych ludzi tak jakby były to jej własne. - Natychmiast wróciłam myślami do dnia w którym tata bardzo szybko osądził Harrego, za co przepraszałam w jego imieniu. - Elena jest także, dość uparta. Wie co chce od życia i będzie robić wszystko aby to osiągnąć. Jeśli mam być szczery, jest dość interesującą osobą. Oh! Oraz także myśli że jestem atrakcyjny!- Skończył, puszczając mi oczko z uśmiechem wymalowanym na pół twarzy. Na co wszyscy w klasie zachichotali przez co zrobiłam się lekko czerwona.
Zauważyłam że rumienię się jeśli tylko chodzi o Harry'ego Styles'a.
***
-Więc, co się dzieje się pomiędzy Tobą a Zayn'em?- Zapytałam Melody podczas okienka.
Okienka, były jednymi z najbardziej odprężających chwil. Były tylko dla najstarszych uczniów w liceum. Siedzieliśmy w klasie, spędzając czas i odpoczywając a nauczyciele mieli na nas oko, albo mogliśmy chodzić po korytarzu. Każdego roku 12 studentów ma okienko o tej samej porze.
Melody patrzyła na mnie kiedy siadałyśmy dookoła stołu w klasie.
-N-Nic się nie dzieje.- Wyjąkała, a rumieniec rozlał jej policzki.
-Przestań, Mel- Powiedziałam.- Wy dwoje flirtowaliście na imprezie i złapałam go na tym że wpatrywał się w ciebie podczas lunch'u.
To była prawda. Kiedykolwiek jemy lunch na stołówce. Zawsze łapie Zayn'a na intensywnym wpatrywaniu się w Melody z jego stolika. Czasami chce po prostu powiedzieć Melody że sie patrzy ale innym razem po prostu patrze z rozbawieniem jak ta dwójka zerka na siebie. To naprawdę słodkie.
Piwne oczy Melody rozszerzyły się- Na p-prawde?- Pisnęła.
Przytaknęłam.- Po prostu idź i zagadaj, Melody.-Powiedziałam.- Może on też Cię lubi, a inaczej może nigdy się tego nie dowiesz.-Przewróciła oczami.- Wątpię- Powiedziała smutno.
Obruszyłam się, zirytowana że moja najlepsza przyjaciółka była tak cholernie uparta. Nagle wymyśliłam coś. Wstałam z miejsca- Zaraz wracam.- Powiedziałam Melody, która tylko skinęła.
Wyszłam z klasy, szłam w dół korytarza, szukając wzrokiem osoby którą chciałam znaleźć. Wreszcie go znalazłam, pochylającego się przed szafką kiedy gadał z przyjaciółmi. Jego zielone oczy spotkały moje niebieskie, kiedy się do niego zbliżałam, uśmiechnął się do mnie.
-Jest coś w czym mogłbym Ci pomóc Pani perfekcyjnej?
Przewróciłam oczami.- Muszę z tobą porozmawiać Harry.-Powiedziałam.- Sama.
Harry podniósł brew kiedy odszedł od szafek i nasza dwójka stanęła z dala od chłopaków, upewniając się że nie jesteśmy w zasięgu ich słuchu.
-Co mogę dla Ciebie zrobić?- Zapytał Harry, patrząc na mnie.
-Zayn mówił co na temat Melody?- Zapytałam cicho, upewniając się że tylko Harry mnie słyszał.
Jego uśmiech jeszcze bardziej się powiększył. -Ah, czyli bawisz się w swatkę, huh?-Zapytał- Ale tak, mówił o tym jaka jest piękna, oraz jak bardzo chciałby żeby była jego. To lekko irytujące. -Powiedział znudzonym tonem.
-To nie denerwujące!- sprzeczałam się cicho.- Ale dobrze słyszeć że Zayn rzeczywiście interesuje się nią- Uśmiechnęłam się podekstytowana.- Musisz mi pomóc ich spiknąć, też jestem zmęczona jęczeniem Melody.
Harry uniósł brwi- Niby czemu miałbym Ci pomóc- Zapytał robiąc krok do przodu.
Ja natychmiast zrobiłam krok w tył.- Nie pomagasz mi tylko Zayn'owi. Jest twoim najlepszym kumplem, prawda?- Skinął.- Więc zrób to dla niego. Wiesz jak bardzo jara się Melody.Ty i Ja będziemy dobrymi przyjaciółmi i popchniemy ich ku sobie.
Harry westchnął kiedy spojrzał na Zayn'a który był zajęty rozmową z jakimś kolesiem. Harry spojrzał z powrotem na mnie swoimi znudzonymi zielonymi oczami.-Okej-Powiedział- Co mam zrobić?
Zachichotałam znacznie.- Powiedz Zayn'owi żeby przyszedł na lokalne lodowisko dziś wieczorem o 7.- Wyjaśniłam.- Tylko nie mów mu z kim ma się spotkać, jeśli coś będziecie we dwójkę. Ja wezmę Melody. Harry skinął- Okej- Powiedział- Do zobaczenia Elena-mrugnął, zanim wrócił do swoich znajomych.
Wywróciłam oczami zanim odwróciłam się i wróciłam do klasy. Zauważyłam Melody czytającą ''Pretty Little Liars'' Kiedy na mnie spojrzała siadałam obok niej.
-Chcesz się wybrać dziś na łyżwy?- Zapytałam.
Uśmiechnęła się i kiwnęła.- Brzmi jak jakiś plan, ale tylko we dwie?
-Tak.- Łatwo skłamałam i uśmiechnęłam się. Poszło zbyt łatwo.
Perspektywa Harrego
-Więc, dlaczego chłopaki nie idą?- Zayn zapytał kiedy weszliśmy na lodowisko.
Wzruszyłem ramionami.- Chyba mieli już plany.- Skłamałem kiedy staneliśmy w kolejce aby wypożyczyć jakieś łyżwy.
Zgodziłem się na plan Eleny bo wiedziałem jak bardzo Zayn jarał sie Melody. Więc jestem po prostu dobrym przyjacielem. Zayn i wypożyczyliśmy łyżwy i włożyliśmy je kiedy drzwi się otworzyły i Elena wraz z Melody weszły do środka. Melody miała kręcone włosy, oraz ciemno niebieskie obcistłe jensy, różowe buty na płaskim obcasie, oraz jasno czerwoną króciótką bluzkę która odsłaniała jej pępek. Moje oczy zlustrowały Elenę, która śmiała się kiedy rozmawiała z Melody. Jej włosy były idealnie proste, założyła sprane i wytarte jeansy, czarny top, i converse. oraz jasno różową bluzę z napisem 'Młodzi i wściekli' czarnym drukiem.
***
Moje oczy nie potrafiły opuścić Eleny, wyglądała... pięknie. Potrząsnąłem głową próbując wyrzucić te myśli z mojego umysłu, dlaczego myślę o Elenie w ten sposób?
-Hej, Zayn zobacz kto to jest.- Uśmiechnąłem się kiedy Elena i Melody wypożyczyły swoje pary łyżew.
Oczy Zayn'a powędrowały w miejsce gdzie dziewczyny były, jego piwne oczy rozszerzyły się kiedy spojrzał na mnie z powrotem. -Wiedziałeś że przyjdą? Zapytał.
Uśmiechnąłem się, stając na moich łyżwach.- Może.- Wzruszyłem ramionami.
Zobaczyłem Elenę i Melody siadające na siedzeniach na przeciwko nas, kiedy zakładały swoje łyżwy, widziałem jak Elena szepnęła coś Melody na ucho. Melody zmarszczyła brwi kiedy spojrzała na mnie, ale kiedy Zobaczyła Zayna nieznacznie wytrzeszczyła na niego oczy. Szepnęła coś Elenie, co spowodowało u niej śmiech i wzruszenie ramionami. We dwie wstały
-Hej Chłopcy!-Powiedziała Elena z uśmiechem.
______________________________________________________
To nie koniec tego rozdziału był na prawdę długi a że około godziny temu weszłam na tt zauważyłam że wiele osób pytało mnie o to tłumaczenie, co prawda to Lola miała się nim zajmować uznałam że jeśli mam troszkę czasu mogę przetłumaczyć ten rozdział. Jak widzicie nie skończyłam go do końca została mi nieznaczna część więc, powinnam dodać ją jutro. Może na stałe przejmę pracę nad tym blogiem, czekam na waszą opinie! X
Co myślicie Melody i Zayn byli by fajną parą?
Kocham tego bloga <33 Już myślałąm że zostawiłaś bloga na zawsze... och... popadłabym w paranoje xDD
OdpowiedzUsuńA tak serio to zawaliste opowiadanie i czekam nn :D
ohh bardzo dziekuje ze przetlumaczylas <3 kocham ten ff mam nadzieje ze szybko dodacie next
OdpowiedzUsuńCiesze sie że zdobylas się po tak długim czasie przetłumaczyć i powrócić na bloga:) Z niecierpliwością czekam na następny rozdział dziewczyny!
OdpowiedzUsuń